Pewnego wieczoru, mały Kacper leżał w łóżku, patrząc przez okno na nocne niebo. Zastanawiał się, czy motyle również szeptają, jak ptaki śpiewają w dzień.
Nagle usłyszał cichy szept, jakby wiatr delikatnie mówił do niego. Kiedy wyjrzał przez okno, zobaczył tłum motyli, których skrzydła błyszczały jak drobinki księżycowego światła.
Motyle szeptały o tajemniczych chmurkach z bitej śmietany i gwiazdkach z marcepanu. Kacper marzył o tym, jak pyszne muszą być te niebiańskie smakołyki.
“Zaśnij, mały Kacprze,” szepnęły motyle, “a zabierzemy Cię do krainy niezwykłych smaków.”
Kacper zamknął oczy i zasnął, a motyle uniosły go wysoko w niebo. Tam, na chmurce z bitej śmietany, spróbował gwiazdek z marcepanu, które były tak słodkie, jak nigdy nic.
“Chciałbyś spróbować czekolady?” zapytał jeden z motyli. Kacper pokiwał głową, a motyl wręczył mu kubek gorącej czekolady. Była to najsmaczniejsza czekolada, jaką Kacper kiedykolwiek pił.
Rano, gdy Kacper się obudził, uśmiechnął się, pamiętając o swojej niezwykłej przygodzie. Wiedział, że teraz motyle będą go odwiedzać każdej nocy, szepcząc słodkie tajemnice i zabierając go do krainy smaków.