Kiedyś na biegunie południowym mieszkał mały, śpiący pingwin o imieniu Pikuś. Pikuś uwielbiał sypiać, gdziekolwiek tylko mógł. Podczas dnia, jego przyjaciele bawili się na lodowych zboczach, ślizgając się na brzuchu i nurkując w zimnych wodach. Ale Pikuś zawsze wybierał drzemkę.
Pewnego dnia, pingwiny zebrały się, by podziwiać zorzę polarną. Wszystkie stworzenia tego świata marzyły, by zobaczyć tę piękną grę kolorów na niebie. Pikuś postanowił spróbować i nie zaspać tego razu.
O zmierzchu, zaczął się cudowny spektakl. Pikuś był zdumiony i zachwycony tym, co zobaczył. Wspaniałe fale kolorów tańczyły na niebie, odbijając się na lodowych powierzchniach. Wtedy zrozumiał, jak wiele piękna może stracić, zasypiając tak często.
Od tamtej pory, Pikuś postanowił być bardziej czujny i dołączyć do swoich przyjaciół w zabawie. Odkrył, że życie jest pełne niesamowitych chwil, które warto przeżyć, nawet jeśli czasem trzeba się poświęcić i zasypiać nieco później.