W miłej, cichej wiosce mieszkał mały wróbelek o imieniu Fikuś. Choć wiosna była pełna słońca i śpiewu ptaków, Fikuś marzył o odkrywaniu nocnego nieba.
Pewnej cichej nocy, Fikuś postanowił wzlecieć wysoko i przeżyć nocną przygodę. Pod osłoną księżyca, unosił się wyżej i wyżej, do momentu, gdy mógł dotknąć srebrzystych gwiazd.
Na swój zdumienie, Fikuś spotkał sówkę Lunę, która oprowadziła go po tajemniczych zakątkach nocnego nieba. Razem lądowali na miękkich chmurach, tańczyli na promieniach księżyca i śpiewali kołysanki dla śpiących dzieci.
Gdy nadszedł czas powrotu, Fikuś podziękował Lunie za niezapomniane doświadczenie i obiecali sobie, że spotkają się jeszcze w przyszłości. Wracając do swego gniazdka, mały wróbelek zrozumiał, że noc potrafi być równie piękna jak dzień, a przyjaźń jest cennym darem niezależnie od pory dnia.